.
.
Miniony tydzień w szkole, w której uczę był wypełniony zawodami sportowymi na szczeblu powiatowym w unihokeja.
Zaczęło się we wtorek. Starsi chłopcy z gimnazjum wywalczyli brązowy medal. młodsi (z klas IV-VI) osiągnęli podobny wynik do gimnazjalistów – brąz. Obie drużyny trenuje mój kolega wf-ista.
.
Natomiast dziewczynki młodsze grały w środę – zajęły IV miejsce. Przed nimi jeszcze sporo pracy, ale wiem, że będzie coraz lepiej.
.
Starsze dziewczęta grały w piątek. Mecze zaczęły się tuż po 9:00. Wystawiłam dwa składy. Jeden z VII klasy, drugi z II i III gimnazjum.
Były dwie grupy. Do ścisłego finału przechodziły cztery drużyny. Dwie zwycięskie z grupy A i dwie z B.
.
Moje dwie drużyny wyszły ze swoich grup i znalazły się w finale. Walczyły o medale.
.
Dziewczyny grały pięknie. Walczyły, jak to się mówi, do upadłego. Do samego końca. Strasznie mi szkoda było klasy VII.
.
Dziewczynki naprawdę grały bardzo mądrze. Niestety – zabrakło im niewiele do zdobycia III miejsca. Były IV.
Mówi się, że to najgorsze miejsce. Fakt – coś w tym jest. Jest tak blisko, ale medali nie ma.
Jestem bardzo dumna z dziewcząt, bo pokazały charakter i walkę.
.
Dziewczynki bardzo to przeżyły.
Popłakały się.
Niektóre nie chciały wyjść do dekoracji.
Zaczęłam im mówić, że jestem z nich taka dumna!
Myślę, że im tym pomogłam.
.
Niestety – gorycz porażki jest trudna i bardzo przykra, ale trzeba umieć się z nią pogodzić i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
.
Poza tym – jaka porażka? Nieeee…nie mogę powiedzieć, że to porażka.
Dziewczyny zagrały świetne mecze.
.
Nie ma porażki!
Jest albo zwycięstwo! Albo nauka!
.
Starsze dziewczyny z klas gimnazjalnych zdobyły II miejsce.
Są drugie w powiecie!
Tu oczywiście żadnych smutków nie było. Dziewczęta bardzo się cieszyły. A ja razem z nimi!
Emocji było co nie miara!!!!
.
.
Każdy mecz trwał 3×5 minut. Rozgrywki odbywały się na dużej hali, tak więc dziewczyny oddały mnóstwo energii i serca na parkiecie.
.
Jeśli nie wiesz za bardzo o co chodzi w unihokeju, to spokojnie – już Ci mówię.
Unihokej jest podobny do hokeja na lodzie. Oczywiście zamiast lodowiska jest boisko (hala sportowa), zamiast krążka jest piłeczka, zamiast łyżew są buty.
Zawodnicy nie są tak opancerzeni jak hokeiści. Jedynie bramkarz ma kask, rękawiczki, strój bramkarski i ochraniacze/nakolanniki.
.
15 najważniejszych zasad unihokeja
1. Drużyna składa się z 5 zawodników w polu i bramkarza. Jest dowolna ilość zmian zawodników.
2. Mecz rozpoczyna się na sygnał. Dwie osoby (po jednej z każdej drużyny) wybijają piłeczkę znajdującą się na środku boiska (hali). Kije ustawione są do siebie równolegle. Każda drużyna jest wówczas na swojej połowie.
3. Kij nie może być unoszony zbyt wysoko – z przodu można go unieść do wysokości kolan, natomiast z tyłu nie może minąć bioder.
4. Nie można wkładać kija między nogi przeciwnika.
5. Nie można dwa razy pod rząd użyć nogi.
6. Nie można wyskakiwać przyjmując piłkę na ciało.
7. Nie można odbijać piłeczki głową.
8. Kije przeciwników nie mogą uderzać o siebie i „zakleszczać się”.
9. Obrona nie może wchodzić do małego pola bramkowego. Nie można też zaliczyć bramki, gdy atakujący stoi w małym polu bramkowym.
10. Bramkarz może wyrzucić piłeczkę tylko do swojej połowy boiska.
11. Bramkarz nie może przekraczać dużego pola bramkowego. Musi mieć z nim kontakt chociaż jedną stopą.
12. Boisko otaczają bandy. Jeśli piłeczka znajdzie się powyżej nich, wówczas jest aut.
13. Przy rzucie wolnym lub z autu obrona musi znajdować się minimum 3 metry od przeciwnika.
14. Gra toczy się do kocowego gwizdka. Wygrywa drużyna, która zdobędzie więcej bramek.
15. Gra toczy się zgodnie z przebiegiem zasad fair play.
.
15 zasad, o których powiedziałam wyżej są wg mnie najważniejsze. Spokojnie wystarczą na etap szkolny.
.
Oprócz Powiatów mieliśmy jeszcze Turniej Unihokeja o Puchar Wójta Gminy. Brały w nim udział chłopcy i dziewczynki z klas IV-VI. Chłopcy zajęli I miejsce, a dziewczyny IV.
.
Cieszę się, że dzieciaki są tak chętne i aktywne jeśli chodzi o sport. Że podejmują walkę. Pokazują charakter. Starają się. Dają na zawodach z siebie wszystko.
Chwała im za to!
Jestem z nich bardzo dumna!
.
.
.
Brawa dla nich!
Ogromne! 🙂
Pamiętam, jak na lekcji w-f był taki unihokej, tylko że nie było ochraniaczy na głowie oraz był krążek zamiast piłki 🙂
Pozdrawiam,
Patryk
O proszę! To nawet z krążkiem jak w hokeju grałeś? Nieźle! 🙂