Moje Wrażenia z Wizyty w Polskim Radiu Dzieciom

 

.

W środę, 14 grudnia byłam gościem w programie „Strefa Rodzica” w Polskim Radiu Dzieciom.

Zebrałam trochę myśli i chciałabym Ci opowiedzieć o tej fantastycznej przygodzie. A jak wygląda taka wizyta w radiu od kuchni? O tym też się za chwilę dowiesz…

.

małe radio 1

.

Moja przygoda w Polskim Radiu Dzieciom

.

1. Mail od wydawcy programu

Maila dostałam w poniedziałek, około 11:00. Przeczytałam go wieczorem, około 17:00-18:00.

Szczerze? Byłam w szoku!

To było moje pierwsze zaproszenie w roli Eksperta do Programu Radiowego.

Od razu przyszły mi do głowy myśli, że to za szybko. Program miał się odbyć już niecałe dwa dni później.

.

2. Wątpliwości

Niedowierzanie. Szok. Stres.

Czy poradzę sobie? Czy nie strzelę jakiejś gafy? Czy nie zatnę się? Czy będę wiedziała, co powiedzieć? Czy dobrze będą mnie odbierać słuchacze?

Milion pytań na sekundę przychodziły mi do głowy. Pytania wystrzeliwały do mojej głowy jak pociski z karabinu maszynowego. 

.

Z jednej strony cieszyłam się, bo przecież ktoś mnie docenił. Ktoś docenił, to co robię i chciał bym podzieliła się swoimi doświadczeniami.

Z drugiej strony złapał mnie stres, w końcu audycja miała być na żywo. Nie wiedziałam, czy w ogóle komukolwiek o tym mówić, że dostałam takie zaproszenie.

.

Przeszła mi myśl, żeby odpisać Pani Wydawcy, że to za szybko, i że nie dam rady przyjechać.

Byłoby to duże tchórzostwo z mojej strony. Była we mnie chęć pojechania do Radia, ale stres i strach w tym czasie były górą. 

.

Na szczęście odważyłam podzielić się tą nowiną z moją Drugą Połówką i to była świetna decyzja.

Zostałam zmotywowana. W końcu takiej szansy nie dostaje każdy. Czy prędzej odpisałam Pani Wydawcy, że jestem zainteresowana i proszę o kontakt. 

.

 

🔷🔷🔷🔷🔷UWAGA PODPOWIEDŹ! 🔷🔷🔷🔷🔷

Jeżeli dostaniesz kiedyś propozycję udziału w programie radiowym, czy telewizyjnym, nie wahaj się!

Odpowiedz jak najszybciej osobie, która Cię zaprasza.

.

Dlaczego? Jak możesz zauważyć, to wszystko dzieje się szybko. Wydawcy nie zapraszają swoich gości z miesięcznym wyprzedzeniem.

Taka szansa nie może być przez Ciebie zmarnowana. Taka szansa może już więcej się nie pojawić.

.

Nie można Ci nie pojechać do studia. Nie rezygnuj tylko z tego powodu, że przyszedł do Ciebie stres, szok i niedowierzanie.

One miną.

🔹🔹🔹🔹🔹

.

3. Spóźniony pociąg i telefon od Wydawcy

We wtorek szykowałam się do pracy. Wyszłam z domu o 8:10. Do pracy od jakiegoś czasu jeżdżę pociągiem.

Dotarłam na peron. Zbliżał się czas przyjazdu pociągu. Nagle słychać ogłoszenie w głośniku. Pani mówi spokojnym głosem, że pociąg opóźni się około 20 minut.

.

„No ładnie” – myślę sobie. Ciekawe, czy zdążę na lekcje. Może pójść szybko po samochód i nim pojechać do pracy.”

Nie mam 10 km do niej, a spóźnić nie bardzo się mogę. W końcu mam wyznaczone godziny lekcji.

.

Obliczyłam szybko w głowie, że powinnam jeszcze zdążyć. Poszłam na stację, by nie zmarznąć za bardzo.

Tak à propos nie lubię zimna. Mega zmarzluch ze mnie.

.

Stałam w poczekalni krótko. Zadzwonił do mnie telefon. To nieznany numer.

Od razu przyszło mi do głowy, że to może być Wydawca Programu. Nie myliłam się. Usłyszałam przemiły głos. Uśmiechnęłam się. Poczułam, że to dobry znak.

.

Rozmowa minęła nam w bardzo dobrej atmosferze. Dowiedziałam się, kto jeszcze będzie gościem i jakie wątki będą poruszane.

Pani Klaudia (Wydawca) powiedziała mi, że wystarczy bym pojawiła się 15 minut przed rozpoczęciem audycji. Zaznaczyła, że to bardzo dużo czasu.

.

Byłam już bardzo spokojna. Wiedziałam, że lepszej decyzji nie mogłam podjąć. Zadzwoniłam jeszcze do mojej Drugiej Połówki i opowiedziałam w żołnierskich słowach o rozmowie telefonicznej z Panią Klaudią.

.

facebook polskie radio dzieciom

/PrntScr Polskie Radio Dzieciom fanpage/

.

4. Rozmowa z bliskimi

Pochwal się wszystkim swoim bliskim. Niech się cieszą razem z Tobą. Niech Ciebie słuchają i trzymają za Ciebie kciuki.

Da Ci to ogromne wsparcie. Ja tak zrobiłam i muszę Ci powiedzieć, że po poniedziałkowym szoku, strachu i niedowierzaniu już nie było śladu.

.

Cieszyłam się, że moja rodzina jest ze mnie dumna, i że cieszy się razem ze mną. Każdy mi gratulował.

Czułam ogromne wsparcie i dumę. A to bardzo ważne w takich chwilach.

.

Rodzino, Bliscy – Dziękuję! ❤❤❤

.małe radio 2

5. Wizyta w radiu od kuchni

Jak wygląda rozmowa w studiu radiowym? Posłuchaj tego. Być może niedługo moje rady Ci się przydadzą.

Pod gmach Polskiego Radia dotarliśmy (na szczęście moja Druga Połówka wybrała się razem ze mną) dość wcześnie. Pospacerowaliśmy wokół budynku i kiedy minęło trochę czasu weszliśmy do środka.

.

Pan Portier zadzwonił do Pani Wydawcy i skierował w miejsce, gdzie mogliśmy usiąść i chwilę poczekać. 

Kolejni goście przyszli. Oprócz mnie była Pani Agata Łuczyńska – szefowa działu programów z klasą, Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz Pan dr Janusz Dobosz – z Narodowego Centrum Badania Kondycji Fizycznej, AWF. 

.

Pani Klaudia przyszła po nas i zaprowadziła do studia. Po drodze było sporo uśmiechów i miłe wymiany zdań. 

.

Weszliśmy do środka studia. Studio składało się z dwóch części oraz z małego korytarza. Coś w rodzaju poczekalni. W pierwszej części studia była Pani Klaudia – wydawca programu. Czuwała nad realizacją Programu.

Widziała nas zza szyby. My nie słyszeliśmy natomiast co mówi, słyszała to tylko Pani Prowadząca – Joanna Ficińska. 

.

W drugim pomieszczeniu było studio, w którym przeprowadzana była audycja. Na środku znajdował się duży stół/biurko z mikrofonami.

Z jednej strony siedziała Pani Joanna (tak żeby widziała Panią Wydawcę), zaś na przeciwko niej my – zaproszeni goście.

Ja siedziałam pośrodku. 

.

Audycja była na żywo. Podczas przerywników muzycznych (nie słyszeliśmy jaka muzyka gra), Pani Joanna wprowadzała nas o co będzie pytała po przerwie.

Nie było ustalane kto zaczyna mówić. Zaczynał kto chciał. Co jakiś czas, jeśli ktoś chciał z nas coś powiedzieć zgłaszał się. Ewentualnie Pani Prowadząca kierowała pytanie do konkretnego Eksperta.

.

Nie czułam żadnego stresu. To była fajna rozmowa. Myślę, że o dobrą atmosferę zadbała Pani Joanna z Panią Klaudią. Po prostu – nie było się czego bać. 

.

Niestety nie mam zdjęć z środka. Trochę teraz nad tym ubolewam, bo mogłabym pokazać Wam studio, ale może jeszcze będzie okazja. 

.

Wszystko przebiegało w błyskawicznym tempie. Tak jak Ci mówiłam wcześniej podczas przerw na muzykę rozmawialiśmy o czym możemy jeszcze wspomnieć na antenie.

A czas muzyczny mijał błyskawicznie.

.

Po audycji przeszła mi myśl – „To już?”

Czas minął baaardzo szybko. Dopiero co wyjeżdżałam do Warszawy, a już było po wszystkim.

.

6. „Czy wychowanie fizyczne „leży” w Polsce?”

To właśnie był nasz temat rozmowy. Z mojego doświadczenia uważam, że jeśli chodzi o lekcje wf-u w szkole, to jest całkiem nieźle.

Jednak wiem, że nie w każdej szkole tak jest. Szczególnie w starszych klasach, a głównie dziewczęta, osoby mniej sprawne lub otyłe mają problem żeby ćwiczyć na wf-ie. Mam tego świadomość.

.

Mam nadzieję, że nasza audycja przekonała w szczególności dorosłych, bo to oni mają ogromny wpływ na dzieci.

Sporo miejsca poświęciłam na ten temat w oddzielnym wpisie:

Czy tak musi być? Dlaczego dzieci nie ćwiczą na wf-ie? 

Przeczytaj…

.

6. Co mogę Ci doradzić?

📌 Koniecznie odpisz szybko i pozytywnie na propozycję udziału w Programie

📌 Spytaj o dokładny temat i zagadnienia Programu

📌 Weź ze sobą notatki – najlepiej zapisz sobie w punktach o czym chcesz powiedzieć

📌 Poproś o szklankę wody – w razie gdyby zaschło Ci w gardle

📌 Uśmiechnij się – to zawsze pomaga

.

7. Stres przed wizytą w radiu

Czy pojawia się stres? Jak najbardziej!

Jednak jeśli chodzi o mnie, to pojawił się u mnie pierwszego dnia – gdy przeczytałam wiadomość z zaproszeniem.

.

W kolejnych dniach wyluzowałam. Wiedziałam już, że musi być dobrze, i że sobie poradzę. Potraktowałam to wydarzenie jako wspaniałą przygodę, którą będę wspominać do końca życia oraz jako szansę na zdobycie ogromnego doświadczenia.

Zaczęłam to traktować jak zadanie, które mam wykonać. Pomyślałam sobie, że nie raz już musiałam występować publicznie i dawałam radę.

.

Jak zapanować nad stresem? Oddychaj. Dotleń się. Myśl pozytywnie. Wypij herbatę ziołową. Uśmiechnij się.

.

8. Gdzie mnie możesz posłuchać?

Na stronie Polskiego Radia Dzieciom jest już cała audycja. Zachęcam Ciebie do przesłuchania całej rozmowy. 

.

Poniższy link przekieruje Ciebie na audycję, w której miałam zaszczyt brać udział jako ekspert. Po lewej stronie znajdziesz czerwony przycisk „PLAY” ▶. Tam właśnie znajdziesz audycję.

.

http://www.polskieradio.pl/18/4388/Artykul/1703396,Czy-wychowanie-fizyczne-lezy-w-Polsce

.

czy wychowanie fizyczne leży w Polsce

/PrntScr Polskie Radio Dzieciom – Strefa Rodzica/

.

Mam nadzieję, że Audycja będzie Ci się podobać.

Czy pojechałabym jeszcze raz? Czy mi się podobało? NO JASNE!!!!

Powiedz mi, co sądzisz o tej audycji? Dałam radę? 

.

❤ P.


Zapraszam Ciebie na mojego fanpage’a. Miejmy ze sobą jeszcze lepszy kontakt!

Kliknij w literkę „f”

Sport to Pestka (1)

.

 

16 komentarzy
  1. Hej Pestka 😉 Ja jedynie część audycji słuchałem, ale w najbliższym czasie dokończę.
    Jeżeli chodzi o w-f to ja uważam, że nieliczne szkoły mają dobre zajęcia w-f. To też zależy od nauczyciela, ale głównie za edukację odpowiada Minister Edukacji Narodowej, gdzie moim zdaniem, Minister Edukacji powinna zająć się problemem jakim jest m.in. zajęcia z w-f. Moim zdaniem, problemem też jest brak dobrej i rzetelnej edukacji żywieniowej i żywnościowej. Statystyki same pokazują, że wzrasta liczba osób chorych na cukrzycę i inne choroby związane ze złym odżywianiem, nie mówiąc już o otyłości. Sama aktywność fizyczna to mało, jeżeli uczniowie nie odżywiają się prawidłowo, bo jak wiadomo, iż dieta (70%) odgrywa dość istotną rolę u dzieci i młodzieży, a 30% to aktywność fizyczna. Tym czasem edukacja żywieniowa w szkołach jest, ale w niedostatecznym stopniu. Niestety, to też powoduje, że dużo osób ma małą wiedzę dot. żywienia i żywności, co często widzimy, jak nastolatki stosują diety odchudzające, które im nie służą, a szkodzą zdrowiu, ale również i sami dorośli, którzy sami stosują diety cud. Należy bardziej poruszyć ten temat i zastanowić się, co jest głównym problemem, że mało uczniów nie chce ćwiczyć. Martwi mnie też, że nikt nie zastanowi się nad wprowadzeniem odrębnych zajęć z żywienia i żywności.
    Pozdrawiam Cię Pestka,
    Patryl

  2. Wf w szkołach jest, ale mało się dzieje. Przynajmniej jak ja chodziłam na zajęcia to nudy, ciągle to samo. Nauczycielki koło 40 same nie potrafiły różnych ćwiczeń pokazać.

    1. Według mnie lekcje, na których dzieje się non stop to samo – np. gra w kosza niech będzie – to też nuda. Nauczyciele powinni pamiętać, by wszechstronnie rozwijać swoich uczniów. Ehh…a co do pokazu ćwiczenia, to fajnie jeśli nauczyciel pokaże jak dane ćwiczenie wykonać 🙂 Czasami może posłużyć się uczniem, któremu coś świetnie wychodzi, albo jakąś pomocą dydaktyczną, ale sam również powinien pokazywać 🙂

Leave a Reply to Pestka Cancel reply

Your email address will not be published.