.
.
Lata ’90. Chodzę do klasy I – wszej albo II – giej. Dokładniej w podstawówce chodziłam do klasy „d” i miałam 15 numer w dzienniku.
W ogóle nr 15 traktuję bardzo szczególnie. Lubię tę liczbę. Może dlatego, że urodziłam się też 15-go? Cyfra 5 w ogóle mnie pozytywnie prześladuje! Ale nie o tym dzisiaj będę opowiadać.
.
Ok. Wróćmy do tematu.
.
Mała Irminka, końcówka lat ’90. Idę z grupką innych dzieci do pewnej Sali. Ta sala znajdowała się na wyższym piętrze.
Przebywają tam tylko uczniowie ze starszych klas Szkoły Podstawowej, a później i Gimnazjum.
.
Młodsi uczniowie chodzą tylko do sklepiku, który znajdował się kiedyś na saaamej górze ogromnej szkoły. Później sklepik przeniesiono na sam dół – w okolice szatni.
Już samo to, że idę w mniej znane mi jeszcze rejony szkoły, że idę do jakiejś tajemniczej sali, która nie wiadomo gdzie się znajduje, że idę korytarzami, w których przebywają o wiele starsi uczniowie – bardzo mnie fascynowało!
.
Żeby dojść na miejsce musieliśmy wdrapać się na I piętro. Schodów było co nie miara. Wtedy jak na moje oko było ich co najmniej z milion.
.
Ufff! Jesteśmy na miejscu.
.
Salka jest maleńka. Ma trochę drabinek. Jest jakaś ławeczka. Są materace. W kącie leżą woreczki – z co drugiego leciał jakiś groch. Widzę też szarfy. Czasami były piłki lekarskie i laski gimnastyczne.
Podłoga obskurna.
.
Co ja tam tak w ogóle robiłam?
Byłam na zajęciach korekcyjnych. Chodziłam na nie, bo stawiałam stopy do środka i chyba miałam jakieś lekkie płaskostopie. Nie pamiętam dokładnie.
.
.
Co pamiętam z zajęć najbardziej?
Wyścigi! Ale nie były to zwyczajne wyścigi. To były wyścigi gąsienic.
.
Moje i innych dzieci krzywe stópki były bose. Zawsze na korektywie chodziło się na bosaka. Stawaliśmy przy jednym końcu salki i mieliśmy dotrzeć do ściany która znajdowała się naprzeciwko nas chodem „gąsienicowym”.
Polegał on na tym, że zginało się palce i ruchem posuwistym przesuwało się do przodu. Pięty musiały być na podłodze.
.
Bardzo lubiłam ten chód gąsienicowy. A jeszcze bardziej wyścigi! Nie można było oszukiwać. Dzieciaki zawsze próbowały wykonać zadanie bardzo dokładnie.
Frajdy z tego miałam, że Ho Ho!
.
Chód gąsienicowy wbił się w moją pamięć tak głęboko, że kompletnie nie pamiętam, czy robiłam coś jeszcze innego na tych zajęciach. Czarna dziura. Mam przed oczami tylko i wyłącznie gąsienicę. A raczej chód i wyścig gąsienicowy.
.
Wspominając te chwile, mam uśmiechnięte oczy. Usta lekko i nieśmiało „idą” w górę. Fajnie by się przenieść – chociaż tak na krótką chwilę – w stare, dobre, beztroskie czasy…
.
Wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że zrobię kiedyś Instruktora Korektywy. Podczas studiów magisterskich wybrałam właśnie tę specjalizację. Była cholernie ciężka! Mnóstwo wiadomości do przyswojenia…
Dałam radę – z czego byłam i jestem bardzo dumna! Bo łatwo nie było.
.
Może tak właśnie miało być? Że teraz dzięki temu mogę się z Tobą podzielić moją wiedzą na ten temat…
.
.
Czy wiesz, że nadwaga, siedzący tryb życia, nieodpowiednie obuwie i zbyt wczesne zakładanie dzieciom tego obuwia przez rodziców mają duży wpływ na rozwój stóp?
Koniecznie więc zwracaj uwagę na to, w jaki sposób Twoje dziecko stawia stopy, ponieważ bardzo często zdarza się, że dzieci mają płaskostopie.
.
Co mogę Ci zaproponować poza już słynną gąsienicą?.
Chciałabym się skupić w tym wpisie tylko na ćwiczeniach bez dodatkowych przyborów. Bez problemu więc Twoje dziecko może też ćwiczyć w domu.
.
Nagrałam również króciutki (16 sekundowy) filmik, na którym prezentuję ćwiczenia, które opisałam poniżej. Link do filmu znajdziesz na dole wpisu.
.
Najpierw jednak zachęcam Ciebie do tego, by dowiedzieć się o co w tym płaskostopiu dokładniej chodzi. Jak je rozpoznać i czym się charakteryzuje.
.
Łuki w stopie
Charakterystyczne łuki w stopie pojawiają się około 1 roku życia. W 6-7 roku życia stopy powinny być już prawidłowo ukształtowane. Ostateczny kształt stóp i kończyn dolnych następuje u 16-18 latków.
Wspomniałam o łukach. Są one bardzo ważne. To po nich najłatwiej rozpoznać, że stopa jest płaska. Te łuki w płaskostopiu są obniżone. Przyjrzyj się stopom Twojego dziecka. Sprawdź, czy ma prawidłowo ukształtowaną stopę.
.
Prawidłowa stopa
Jeśli stopa dotyka ziemi piętą oraz głową pierwszą i piątą kości śródstopia, to jest wszystko w porządku. Prawidłowo zbudowana stopa ma styczność z tymi trzema punktami.
Pomiędzy trzema powyższymi punktami mamy łuki – podłużny przyśrodkowy, podłużny boczny oraz poprzeczny przedni.
,
Najczęstszy rodzaj płaskostopia
Jeśli chodzi o rodzaj płaskostopia, to najczęściej występującą postacią jest „stopa płaska podłużnie.” Kość piętowa jest koślawa. Dziecko mogą boleć łydki i stopy. Szybko też się męczy.
.
Dlaczego jeszcze dochodzi do płaskostopia?
Mięśnie, które są odpowiedzialne za utrzymanie łuków w stopie są po prostu niewydolne, tzn. zbyt słabe (są to mięśnie: piszczelowy przedni i tylni, strzałkowy długi oraz mięśnie podeszwowej strony stopy).
Bardzo często dochodzi do tego, że mięsień trójgłowy łydki jest przykurczony, co powoduje, że utrwala koślawe ustawienie pięty.
Jeśli zauważysz u swojego dziecka problem ze stopami, nie zwlekaj – udaj się czym prędzej do ortopedy.
,
Odpowiednie obuwie
Bardzo ważne jest odpowiednie obuwie (o tym opowiem Ci w kolejnym poście dotyczącym płaskostopia) oraz nie przeciążanie stóp.
.
Stopy kochają być nagie!
Sprawdź, czy podłoże jest czyste i puszczaj dziecko po nim boso. Ba! Śmiało maszeruj z nim.
Co to może być? Na pewno piasek lub trawa.
Odkąd pamiętam mówiło się, że chodzenie boso jest zdrowe dla stóp. Przypomnij sobie też zajęcia korekcyjne, o których Ci mówiłam na początku tego wpisu. Ja też latałam na nich na bosaka.
.
Co jeszcze warto robić dla stóp?
Chwytać z podłogi różne przedmioty. Zrób z tego koniecznie zabawę. Przecież można połączyć przyjemne z pożytecznym!
Dobre są też kąpiele z solą, a jeśli chodzi o aktywności fizyczne to polecana jest jazda na rowerze – na pedały powinny naciskać palce – taniec, gimnastyka artystyczna, pływanie i narciarstwo.
.
A jeśli nie chcesz, by Twoje dziecko pogłębiało płaskostopie, mów mu:
- Nie stój w jednym miejscu przez długi czas (zmieniaj pozycje)
- Nie chodź przez długi czas na palcach i na wewnętrznych krawędziach stóp
- Nie stawiaj na zewnątrz palców stóp
- Nie siadaj na wysokich krzesłach – tak by nogi Ci nie zwisały
- Nie skacz na twardym podłożu (jejjj, pamiętam jak mnóstwo czasu spędziłam na skakaniu przez skakankę i graniu w gumę na twardym betonie – a to też może pogłębiać płaskostopie!)
- Nie ćwicz w aż tak straaaasznie dużym rozkroku, to też może przyczynić się do pogłębienia płaskostopia
Czytała też, że osoby, które mają głębokie płaskostopie nie powinny grać w piłkę nożną i jeździć na łyżwach…
Jeśli Twoje dziecko ma nadwagę – podejmij wszelkie kroki, aby ją zmniejszyć. Stopy w tym przypadku, to jedna z mniejszych dolegliwości, jakie mogą spotkać Twoją pociechę.
.
.
Nie masz wady? Twoje dziecko też nie? To świetna wiadomość!
Jeśli nie masz żadnej wady stóp, to taka gimnastyka (stóp) również dobrze Ci zrobi po ciężkim dniu w pracy (w szkole) lub treningu.
To będzie relaks dla zmęczonych stóp. Też im się należy! W końcu codziennie bardzo ciężko pracują – chodzenie, wchodzenie, schodzenie, bieganie, skakanie…sporo tego…
.
Tak jak wcześniej mówiłam, do ćwiczeń nie potrzebujesz żadnych dodatkowych przyborów
Ćwiczenia, które proponuję można wykonać w domu lub gdziekolwiek indziej. Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych przyborów.
Ćwiczenia wybrałam z nieśmiertelnego Atlasu Sławomira Owczarka, który z pewnością mogę Ci polecić. Znajdziesz w nim mnóstwo ćwiczeń nie tylko na płaskostopie, ale też na wszystkie inne wady postawy ciała.
Zapraszam do ćwiczeń. Wykonuj je dokładnie i starannie. Nie zapomnij, aby wykonać powtórzenia na dwie stopy (jeśli wymaga tego dane ćwiczenie).
.
Ilość powtórzeń?
Im częściej będziesz ćwiczyć, tym lepiej. A takie ćwiczenia możesz potraktować jako dobrą zabawę.
Na przykład zamiast biernego „gapienia się” w telewizor lub siedzenia przed kompem – wykorzystaj każdą taką chwilę i poćwicz..
.
.
5 Ćwiczeń korekcyjnych na płaskostopie bez przyborów dodatkowych
.
#1 PRZYSIADY
🔹 Pozycja stojąca
🔹 Ręce w pozycji „skrzydełek”
🔹 Wykonaj przysiad na całych stopach
🔹 Nie odrywaj pięt od podłogi
Ćwiczenie to ma za zadanie rozciągać mięśnie trójgłowe łydek
.
#2 ZGIĘCIA
🔹 Siad prosty
🔹 Dłonie położone na podłożu za pośladkami
🔹 Zginaj na przemian stopy (grzbietowo i podeszwowo)
Wzmacniasz mięśnie wysklepiające stopy
.
#3 ZGIĘCIA GRZBIETOWE
🔹 Siad prosty
🔹 Dłonie położone na podłodze z tyłu, za pośladkami
🔹 Zegnij maksymalnie stopy grzbietowo (tzn. palcami „na siebie”)
Rozciągasz mięśnie trójgłowe łydek
.
#4 UDERZ PIĘTAMI O PODŁOGĘ
🔹 Siad ugięty
🔹 Zegnij stopy maksymalnie stroną grzbietową (tak jak w poprzednim ćwiczeniu)
🔹 Pięty postaw na podłodze
🔹 Dłonie połóż z tyłu, za pośladkami
🔹 Unieś nogi nad podłoże
🔹 Lekko „uderzaj” piętami o podłoże – na przemian
Rozciągasz mięśnie trójgłowe łydek oraz wzmacniasz mięśnie brzucha
.
#5 WYPROSTUJ NOGI ZŁĄCZONE STOPAMI
🔹 Siad ugięty
🔹 Złącz stopy
🔹 Wyprostuj nogi w kolanach
🔹 Utrzymaj pozycję – wyprostowane nogi + złączone stopy (podeszwowo)
Wzmacniasz mięśnie wysklepiające stopy
.
TUTAJ! możesz zobaczyć króciutki film z powyższymi ćwiczeniami.
.
Filmik jest przyspieszony, tak by w krótkim czasie zaprezentować Ci wszystkie ćwiczenia. Jeszcze raz Ci przypomnę. Ćwiczenia mają być wykonywane bardzo starannie i dokładnie. Nie spiesz się.
.
.
Pozdrawiam Gąsienicowo!
Irmina
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pamiętam jako chodziłam w podstawówce na korektywę, wspominam to jak najgorszą mordęgę, ale przynajmniej nie mam płaskostopia 😉
Widzę, że nauczyciel dał Ci nieźle w kość. Fajnie, że są efekty – to najważniejsze 😉
Jej, ja prawie nic nie pamiętam z podstawówki, a już na pewno nie to, jaki miałam numer w dzienniku 😉
A ja jakoś to dobrze pamiętam. Chyba bym całą listę osób z klasy mogła wymienić – po kolei 🙂
Bardzo fajny wpis! Dowiedzialam sie paru interesujacych rzeczy! 🙂
Kochana świetny blog.. ja zawsze miałąm nr.25i też bardzo go lubie 🙂
W podstawówce też miałam płaskostopie i chodziłam na zajęcia korekcyjne, choć ja nie wiele z nich dzisiaj pamiętam – ani wyścigów, ani nic innego. 🙂
Ciekawy wpis:) Pozdrawiam
http://www.swiatwkolorzeblond.com
Często zapominamy o stopach, jest tyle innych rzeczy ale powinniśmy korzystając z takich rad, które nic nas nie kosztują, odpowiednie obuwie, chodzenie na boso to tak nie wiele a stopy będą wdzięczne 🙂 Świetne rady 🙂
Szczerze mówiąc to nawet na takie ćwiczenia nie mam czasu. Wstaję codziennie o 4.00 robię śniadanie i zbieram się do wyjścia o 4.50 musze już wyjść z domu, wsiadam następnie w busa i jadę do pracy. Zamykam sklep o 17, zaczynam sprzątać, liczyć pieniądze, przebieram się i idę na busa. W domu jestem ok 19 gotuję coś na szybko (obiado kolację) jem, idę się myć i jeszcze chwilę po kąpieli sobie usiądę i idę spać bo rano muszę znów wstać. Więc choćbym chciała to nie miałbym kiedy a nawet siły brak na takie ćwiczenia.
My z dużą koślawością kolan po kilku latach sobie poradziliśmy. Z płaskostopiem borykamy się do tej pory. Mimo, że to ogrom ciężkiej i systematycznej pracy, to mam nadzieję, że uda nam się to skorygować. U nas problemem przede wszystkim są łydki i przeprosty.
Dzięki za ćwiczenia, chętnie skorzystamy.
Pozdrawiam.
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko wróci do normy 🙂 Za jakiś czas przygotuję kolejne ćwiczenia 🙂 Pozdrawiam
Przyznam, że wady postawy to ogromny problem i o ile z bardzo dużej koślawości kolan córkę wyciągnęliśmy tak z płaskostopiem borykamy się do tej pory. Wymaga to wiele wysiłku, ale mam nadzoeję, że uda nam się to skorygować.
Z ćwiczeń chętnie skorzystam.
Dzięki. Pozdrawiam 😉
Trzeba na pewno sporo cierpliwości i systematyczności 🙂 Powodzenia! Pozdrawiam 🙂
,,Już samo to, że idę w mniej znane mi jeszcze rejony szkoły, że idę do jakiejś tajemniczej sali, która nie wiadomo gdzie się znajduje, że idę korytarzami, w których przebywają o wiele starsi uczniowie – bardzo mnie fascynowało!” Chyba wiekszośc dzieci tak ma. Tez należałabym do tego grona.
Rzeczywiście proste te ćwiczenia.
Bardzo łatwe ćwiczenia i można je wykonywać spokojnie w domu 🙂
bardzo fajny wpis, pomocny zwłaszcza dla rodziców.
tak, na pewno tak miało być 🙂
Mam nadzieję, że niejeden rodzic będzie mógł skorzystać z tego wpisu 🙂
ja chodziłam na gimnastykę korekcyjną bo miałam płaskostopie.
O proszę! Ciekawe, czy pamiętasz jakieś ćwiczenia… 🙂
Ja nie miałam nigdy problemów, ale pamiętam, że w przedszkolu oraz w pierwszych klasach szkoły podstawowej takie ćwiczenia robiłam, chyba w ramach profilaktyki. Było fajnie i też się zawsze dobrze bawiłam.
Taak, dzieci z reguły mają przy okazji dobrą zabawę z tego typu ćwiczeń 😉
Też kiedyś chodziłam na zajęcia korekcyjne, a potem ćwiczyłam w domu, bo miałam lekkie skrzywienie kręgosłupa.
Najbardziej pamiętam ćwiczenia z trzonkiem od miotły i na brzuchu, po których strasznie było i niedobrze 😀
Ojjj fakt – miotła to jedno z bardziej popularnych ćwiczeń 🙂
Ja raczej miałam problemy z kręgosłupem, ale teraz (po ciąży boi nie wszystko, łącznie ze stopami) więc jak znajdę chwilę chętnie spróbuję ćwiczeń, które proponujesz.
Dziękuję za inspirację.
Do usług! Myślę, że będą pomocne. Niedługo dodam ćwiczenia z dodatkowymi przyborami, np. krzesłem 🙂 Zdrówka ❤️
Marzy mi się spacerek na boso po piaszczystej plaży 😀
Cudowne uczucie móc pochodzić boso po plaży ❤️
Bardzo przydatny wpis 🙂 Na szczęście ja nie mam płaskostopia, moja córka również 🙂
To bardzo dobra wiadomość! 🙂
Bardzo fajny i precyzyjny post.Zawiera wiele ciekawych informacji. Na szczęście płaskostopia nie miałam, w rodzinie też nikt nie ma.
To super wiadomość! Pamiętaj, że gimnastyka stóp dobrze na nie działa – reklasik też im się na pewno przyda 🙂
Bardzo fajny artykuł 🙂 Fajnie by było, gdyby na zajęciach w-f przeprowadzano takie ćwiczenia, jakie tutaj piszesz Pestka 🙂 Dużo dzieci także ma krzywe kręgosłupy przez te plecaki, które muszą nosić do szkoły, które dużo ważą. Już o tym mówił nawet Główny Inspektor Sanitarny.
Pozdrawiam,
Patryk
No na pewno można śmiało przemycać ćwiczenia korekcyjne do lekcji wychowania fizycznego. A jeśli chodzi o wady – to mam wrażenie, że mało kto nie ma problemów z krzywym kręgosłupem, stopami, czy kończynami dolnymi…
Też chodziłam na korektywę za dzieciaka, ale nie pamiętam tego w ogóle.
Aaaa właśnie! Zazwyczaj małe dzieciaki mają tego typu zajęcia. Właśnie mi się przypomniało, że coś w tym stylu miałam też chyba w przedszkolu. Ale pamiętam te zajęcia jak przez mgłę 😉