Gry i zabawy ruchowe | Koszykówka bazowa

 

Połączenie koszykówki i palanta? Czemu nie? Powstanie nam z tego fajna zabawa „Koszykówka bazowa”, która doskonali wiele cech motorycznych oraz umiejętności koszykarskie w piłce koszykowej. Polecam….

„Wielka księga zabaw i gier ruchowych” Bondarowicza i Staniszewskiego, kryje w sobie wiele ciekawych zabaw, o których warto pamiętać i przede wszystkim stosować na lekcjach wychowania fizycznego. Ta zabawa nie musi być stosowana tylko i wyłącznie na wf-ie, ale możesz jej użyć np. jako integracji…

„Koszykówka bazowa” jak wspomniałam wyżej jest połączeniem dwóch gier – koszykówki i palanta. Koszykówka – mamy podania i zdobywanie „koszy”, zaś palant, bo mamy bazy, do których zawodnicy muszą dobiec…

 

Jakie zalety ma ta gra? Co możesz doskonalić u swoich uczniów poprzez coś niestandardowego i być może nowego?

  • Doskonalisz podania i chwyty
  • Doskonalisz szybkość
  • Doskonalisz koordynację wzrokowo-ruchową
  • Doskonalisz orientację w terenie
  • Doskonalisz zwinność
  • Doskonalisz …… no właśnie….może masz pomysł co jeszcze? (napisz w komentarzu)

 

Jakie informacje można znaleźć na temat tej gry? Zobacz sam… 🙂

 

Koszykówka bazowa

Liczba uczestników: 8-10, dwie drużyny

Sprzęt: 2-4 piłki do koszykówki, 4 słupki (chorągiewki, pachołki), kosz do koszykówki

Miejsce: sala gimnastyczna, boisko

Cel: połączenie dwóch gier – koszykówki i palanta

 

Zasady gry:

  • Każda z drużyn zajmuje pozycję na boisku
  • Jedna drużyna staje w rogu sali
  • Zawodnicy z drugiej drużyny rozstawiają się w taki sposób, aby pozostawić jak najmniej wolnego miejsca na sali
  • Grę rozpoczyna pierwszy zawodnik drużyny stojącej w rogu sali poprzez rzucenie piłki koszykowej w miejsce, w którym nie ma zawodników drużyny przeciwnej
  • Następnie rozpoczyna bieg dookoła 4 słupków (pachołków, chorągiewek) rozstawionych na boisku jak 4 bazy w palancie
  • Zawodnik ten stara się dobiec do bazy początkowej, czyli bazy z której rozpoczął bieg zanim drużynie przeciwnej uda się zdobyć „kosza”
  • W tym czasie drużyna przeciwna, rozstawiona na boisku stara się chwycić piłkę i podaniami (można je dowolnie ustalić np. ich liczbę) próbuje doprowadzić piłkę do osoby stojącej najbliżej kosza
  • Gdy drużyna zdobędzie „kosza” przed dobiegnięciem zawodnika przeciwnej drużyny do bazy zdobywa punkt (i odwrotnie)

 

 

Co sądzisz o takiej propozycji gry?

 

Pisz, komentuj, udzielaj się…jest to dla mnie zawsze dodatkowa motywacja do pisania, szukania, próbowania….za tę motywację jestem Ci baaaardzo wdzięczna 🙂 Tak więc…śmiałooooo 😉

 

 

Pozdrawiam!

Pestka 🙂

.

.

źródło: „Wielka księga zabaw i gier ruchowych” M. Bondarowicz, T. Staniszewski – Wrocław, 2003;

.

.

40 komentarzy
    1. Chyba nie było tego w opisie, ale myślę, że śmiało można zrobić tak, że np. wszyscy z drużyny rozpoczynającej (zdobywającej bazy) zrobią swoje zadanie w całości jako drużyna…wtedy można zrobić zmianę drużyn i potem okaże się, która drużyna wygrała 🙂

  1. Ahh aż mi się szkoła przypomniała 😛 chociaż szczerze mówiąc ja nigdy za bardzo nie lubiłam takich gier 😛 Ogólnie za grami zespołowymi nigdy nie przepadałam niestety 🙁

  2. Ponieważ kiedyś dwa lata trenowałam koszykówkę, jestem na tak na wszystko, co jest z nią związane 🙂 Zastanawiam się nawet, czy nie bawiliśmy się w coś podobnego na treningach… A samą grę w palanta także bardzo lubiłam, w ogóle chętnie wróciłabym na lekcje WFu i cieszę się jak dziecko, kiedy teraz na crossficie od czasu do czasu mamy przewroty bądź stanie na rękach 😀

  3. Ja bardzo lubiłam palanta. Tylko jak sobie przypomnę ile my czasu spędzaliśmy na boiskach szkolnych i ile czasu podczas przerw lub czasem nawet po lekcjach graliśmy w gumę lub linkę to żal ściska co te dzieciaki teraz robią zamiast tego. Pisz więcej o takich grach. Może ktoś sobie to weźmie do serca.

    1. …będę się starała od czasu do czasu podrzucić jakąś grę lub zabawę 🙂 już trochę zebrało się w zakładce „Inne sporty” więc zapraszam do gier i zabaw 😉 A co do zabaw na przerwach i po szkole…to…duuuużo czasu spędzało się na dworze. Dzieciaki zdążyły się wybawić i nauczyć… 🙂

  4. nie słyszałem o takiej grze, ale mogłoby być dużo zabawy przy tej grze, w palanta bardzo lubiłem grać jako dziecko, w kosza z uwagi na to, że jestem niewysoki już niekoniecznie

  5. Świetny pomysł, szkoda, że w szkole średniej nauczyciele już tak się nie angażują w lekcje.
    Może zaproponuję jakąś odmianę naszemu wuefiście, a nóż się spodoba taka forma lekcji 🙂

Leave a Reply to FitHealthylife Cancel reply

Your email address will not be published.