Dług tlenowy | Jak działa dług tlenowy

Myślisz, że nie masz żadnych długów? Oddałeś już kasę mamie, oddałeś koledze, z bankiem jesteś kwita 😉 A tu bach! Jednak masz dług.

 

Masz dług, który posiadasz w sobie. Jest to dług tlenowy.

Co oznacza tak naprawdę ten dług tlenowy dla osoby, która trenuje? Bo…czy ja naprawdę mam jakiś dług, o którym nie mam zielonego pojęcia, że istnieje? Czy mam jakiś dług wobec tlenu, który wdycham? O co w tym wszystkim chodzi?

Spokojnie, spokojnie. Zaraz Ci wszystko wyjaśnię…

 

Dług tlenowy to sytuacja, która powstaje w Twoim organizmie. Funkcjonuje ona w oparciu o oddychanie tlenowe i dzieje się to w wyniku końcowych wysiłków fizycznych.

 

 

Jak działa dług tlenowy?

Chodzi w tym wszystko o to, że tlen jest zużywany w komórkach dużo szybciej, niż może być pobierany. Kwas pirogronowy wówczas nie podlega już żadnym dalszym procesom utleniania. Przekształca się natomiast w dużo mniej szkodliwy dla organizmu kwas mlekowy, który jak wiadomo powszechnie powoduje zmęczenie mięśni.

 

Dług tlenowy musi być „spłacony”. Nie, nie, nie – nie ma innej opcji. „Spłacić” go trzeba i już…najlepiej poprzez szybszy niż zwykle pobór tlenu. W jakim celu? A no w takim, by rozłożył się kwas mlekowy, o którym była mowa przed chwilą.

Kwas mlekowy w pewien sposób przenika do krwi, a następnie jest transportowany do wątroby. Tam ulega przemianie w glukozę, a ta znowu przez krew transportowana jest do mięśni. Wykorzystywana jest jako substrat oddechowy.

W spoczynku, dług tlenowy może osiągnąć aż sześciokrotność w stosunku do zużycia tlenu.

 

Sytuacja długu tlenowego

Nie jest tak, że zawsze i wszędzie są warunki, do tego by Twoje tkanki były zaopatrywane w tlen. Kiedy może dojść do takich sytuacji? W czasie startów w dyscyplinach sportowych, jak również w chwili zagrożenia dla organizmu.

 

W takich sytuacjach praca wykonywana jest na źródłach anaerobowych energii. Dzieje się to kosztem przede wszystkim rozpadu fosfagenu (czyli wysokoenergetycznych związków fosforowych), zaś następnie glikozy beztlenowej.

 

W jakich wysiłkach tak może się stać? Głównie w wysiłkach krótkich o maksymalnym, bądź po prostu dużym obciążeniu. Organizm wtedy nie ma zbyt dużo czasu na przystosowanie się do panujących warunków. Nie może też uruchomić całego systemu wszelkich układów, które mają za zadanie transportować tlen do tkanek.

 

Sto metrów a dług tlenowy

Świetnym przykładem jest bieg na 100 metrów. Podczas tego właśnie biegu, zapotrzebowanie na tlen może wynosić nawet 30 litrów/minutę. Osoby, które są hiper świetnie wyćwiczone, mogą zużywać tego tlenu nawet tylko 6 l/min.

Praktycznie każdy taki bieg odbywa się na bezdechu. A energia anaerobowa jest wykorzystywana wręcz maksymalnie. To właśnie m.in. w tym przypadku dochodzi do szerokiego korzystania z reakcji beztlenowych. Zwykle wtedy dochodzi do powstania oraz gromadzenia kwaśnych produktów przemiany.

Oczywiście mowa tu o naszym kwasie mlekowym. Jak wiesz, prowadzi to już tylko do jednego – do wyczerpania organizmu.

 

Jak możesz spłacić swój dług (tlenowy)?

By przywrócić równowagę, potrzeba rzecz jasna czasu. By utlenić powstały nadmiar kwasu mlekowego, potrzebne jest zużycie takich samych ilości tlenu.

Korzystamy właśnie w takich wypadkach tymczasowo z energii anaerobowej. To wszystko odbywa się na „rachunek” reakcji tzw. oksydatywnych. Muszą one usunąć skutki korzystania z tych, z których korzystamy tymczasowo.

Krótko mówiąc. Praca jest wykonywana (tu w przypadku biegu na 100 metrów) kosztem długu tlenowego. Dług jak to dług, musi być spłacony. Zwykle spłacamy ten dług, jak już wspominałam wcześniej, w chwili wypoczynku.

 

 

A czy Ty ostatnio korzystałaś z długu tlenowego? Jak długo musiałaś go spłacać?

 

Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się ze mną tymi informacjami w komentarzu.

 

 

Zapraszam na pestkowego facebooka —> Będzie mi miło, gdy klikniesz w „LUBIĘ TO!” ;))))

https://www.facebook.com/sporttopestka

 

Pozdrawiam,

Pestka 🙂

.

.

7 komentarzy
  1. Przyjemnie napisany artykuł, trochę z przymróżeniem oka. Mimo wszystko dla laika może być tutaj dosyć dużo niezrozumiałych pojęć, np. o co chodzi z tym rozpadem związków fosforowych czy glikolizą. Trzeba mieć już jakieś rozeznanie 🙂

    1. Na szczęście w dzisiejszych czasach jeśli czegoś nie rozumiemy możemy sobie znaleźć informacje w necie…no i oczywiście w książkach 🙂 „Rolą glikolizy jest: dostarczanie energii – w wyniku glikolizy powstają 2 cząsteczki ATP oraz substraty do cyklu kwasu cytrynowego i fosforylacji oksydacyjnej, gdzie wytwarzana jest większa ilość ATP” /wikipedia.pl/.
      „Innym źródłem energii organizmu człowieka są procesy beztlenowe, które odbywają się bez udziału tlenu znajdującego się w powietrzu. Z tego rodzaju źródeł energii bardzo często korzysta się podczas wyrabiania wytrzymałości specjalnej. Do procesów beztlenowych należą: rozpad fosfokreatyny, to jest związku fosforowego znajdującego się w mięśniach, glikoliza – fermentacyjny rozkład węglowodanów, zakończony powstaniem kwasu mlekowego.” /treningbiegacza.pl/.

  2. ostatnio puściłem bona i powstał dług tlenowy wobec innych użytkowników pomieszczenia 😉 a tak na poważnie spoko rozpiska, ale przydało by się więcej o tym ze podczas długu tlenowego organizm spala tłuszcz więc jest to dobre narzędzie „na redukcji”,pozdro

Leave a Reply

Your email address will not be published.